Ukraiński zastrzyk dla polskich lotnisk

Właśnie dzisiaj w Parlamencie Europejskim podejmowana jest decyzja, która umożliwi obywatelom Gruzji bezwizowy wjazd do Strefy Schengen. Co prawda wymagana jest jeszcze zgoda rządów państw członkowskich, ale wydaje się, że to tylko formalność (po tym, jak zgodzono się na wprowadzenie mechanizmu tzw. „hamulca bezpieczeństwa”, którego zastosowanie umożliwi czasowe przywracanie wiz). W efekcie, każdy obywatel Gruzji będzie mógł wjechać na teren Schengen na okres do 90 dni w celach biznesowych, turystycznych lub rodzinnych.

Co prawda Gruzini nie stanowią jakiejś znaczącej grupy pasażerów na polskich lotniskach, ale z Ukraińcami rzecz ma się już zupełnie inaczej. Wystarczy spacer po parkingach niektórych polskich lotnisk i rzut oka na tablice rejestracyjne parkujących tam samochodów, aby zauważyć coraz większą grupę pasażerów przyjeżdżających do nas z Ukrainy. A trzeba pamiętać, że podobna decyzja, jak ta w przypadku Gruzinów, oczekiwana jest dla obywateli Ukrainy w ciągu najbliższych miesięcy. I chodzi tu o obywateli Ukrainy, którzy dysponują „u siebie” nieporównywalnie uboższą od Polski ofertą połączeń lotniczych, zarówno na krótkim, jak i na długim dystansie.

Decyzja o wprowadzeniu ruchu bezwizowego dla Ukraińców, o ile zostanie dobrze wykorzystana przez polskie lotniska i przewoźników operujących z polskich lotnisk, może oznaczać znaczący zastrzyk pasażerów dla polskiego rynku. Wyzwanie polega na tym, żeby w wyścigu po ukraińskich pasażerów, zająć jak najlepsze pozycje startowe i wykorzystać tę niepowtarzalną okazję.

Wachlarz możliwych działań jest ogromny, zarówno po stronie przewoźników, jak i lotnisk, zwłaszcza tych położonych bliżej wschodniej granicy Polski (choć i dla przykładu Modlin obsługuje coraz większą liczbę pasażerów, którzy w poszukiwaniu atrakcyjnej oferty Ryanaira są gotowi przyjechać na Mazowsze samochodem). Najważniejsze to być przygotowanym i we właściwym momencie zaoferować Ukraińcom  dostosowaną do ich potrzeb ofertę. Jest bowiem pewne, że polskie lotniska będą jeszcze przez wiele lat oferować siatkę połączeń  daleko bogatszą od ich ukraińskich odpowiedników i grzechem byłoby tego względnego bogactwa nie wykorzystać.

bartosz-baca

Jestem jednym z założycieli i Partnerem w BBSG. Jestem też ekspertem Komisji Europejskiej ds. rynku lotniczego. W pracy dla sektora lotniczego staram się poszukiwać nowych modeli wzrostu przychodów pozalotniczych i synergii we współpracy pomiędzy firmami lotniczymi a podmiotami funkcjonującymi w otoczeniu tej branży. Fascynuje mnie obszar związany z poprawą doświadczenia pasażerów i innowacyjne podejście do tworzenia nowych usług dla pasażerów.

Pracuję dla jednostek sektora publicznego, które usprawniają swoje systemy przyciągania inwestycji i chcą bardziej skutecznie stymulować rozwój gospodarczy miast i regionów.

Wcześniej pracowałem w zespole Transportu Infrastruktury i Sektora Publicznego w PwC. Jestem absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydziału Prawa Uniwersytetu Rennes 1 we Francji oraz Studiów Podyplomowych: Zarządzanie i Finansowanie w Sektorze Transportu Lotniczego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

bartosz-baca