A miało być tak pięknie…

Rok 2012 miał być pod wieloma względami dla polskiej komunikacji lotniczej przełomowy. Bo LOT miał być na plusie, bo mieliśmy tanio latać po kraju z firmą OLT, bo lotnisko w Modlinie miało poszerzyć ofertę taniego latania po Europie dla dużej części naszego kraju. Niestety okazuje się że żaden z tych szczytnych celów nie został osiągnięty. No a przynajmniej nie w całości. Czy jednak rok 2012 był do bani i należy o nim jak najszybciej zapomnieć?W mojej opinii nie był to zły rok na ziemi. Lotniska mimo zawirowań kryzysowych wyszły obronną ręką.

Pod względem liczby pasażerów są na plusie. Niektóre na niewielkim ale jednak. Praktycznie wszystkie inwestycje udało się zakończyć bez większych wpadek i poślizgów. EURO też odbyło się od strony komunikacyjnej prawie bez echa, czyli zadziałało. Gdyby nie ciągłe gadanie o kryzysie można by powiedzieć, że to taka „zachodnioeuropejska stabilizacja”…

Nieco gorzej ale też całkiem nieźle było w powietrzu. Cieniem kładzie się oczywiście sytuacja LOTu, który nie dość że nie wykazał zysku to właściwie stoi na krawędzi bankructwa. Jednak rynek polski okazuje się na tyle atrakcyjny, że wszyscy liczący się gracze starają się wyrobić lub umocnić tutaj swoją pozycję. Zarówno z segmentu LCC jak i tradycyjnych przewoźników. Z punktu widzenia lotniczej dostępności Polski nie jest to rozwiązanie optymalne ale jak MSP po tylu latach ręcznego sterowania przewoźnikiem teraz udaje zaskoczonego sytuacją… Mieliby choć tyle przyzwoitości żeby uderzyć się w piersi ale nie – tylko prezes winien!

Nie ma co jednak narzekać. Rok 2012 nie był zły! Trzeba by sobie życzyć by 2013 nie był gorszy, bo niestety kilka spraw nie załatwionych wcześniej może sytuację na naszym rynku położyć. Ale nie ma tego złego… Przynajmniej będzie o czym blogować!

sebastian-gosciniarek

Jestem jednym z założycieli i Partnerem w BBSG. Od ponad 10 lat zawodowo związany z branżą lotniczą. Pracowałem dla lotnisk, linii lotniczych, firm handlingowych, samorządów i instytucji rządowych, inwestorów prywatnych w Polsce i w regionie CEE. Realizowałem projekty doradcze obejmujące zagadnienia strategiczne, rozwojowe, plany biznesowe, finansowanie i współpracę z inwestorami i podmiotami prywatnymi.

Szczególnie angażuję się w planowanie rozwoju działalności lotnisk, współpracę przewoźników i lotnisk, rozwój połączeń lotniczych, poprawę connectivity, współpracę różnych środków transportu. Pracuję też nad projektami z zakresu rozwoju gospodarczego i wpływu komunikacji lotniczej na atrakcyjność inwestycyjną regionów i miast. Interesują mnie zagadnienia wpływu działalności lotniczej na rozwój gospodarczy i społeczny – powiązanie wyzwań rozwojowych dla kraju i regionów z działaniami biznesowymi na poziomie poszczególnych podmiotów.

Jestem absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Uniwersytetu Minnesota – Carlson School of Management, gdzie zdobyłem tytuł MBA.

sebastian-gosciniarek