Jakiego rynku lotniczego chcemy?

Uczestniczyłem w tym tygodniu w bardzo ciekawej dyskusji, jak to się zwykło je nazywać „strategicznej”, organizowanej w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Dyskutowano o różnych zagadnieniach związanych z funkcjonowaniem branży lotniczej, ale ogólny wydźwięk tej dyskusji, a potem łączona lotniczo-kolejowa podróż powrotna z Katowic doprowadziły mnie do jednego podstawowego wniosku: chyba tak naprawdę nie wiemy jakiego rynku lotniczego chcemy.

Wydaje się bowiem, że nie wiemy, czy chcemy wolnego rynku transportu lotniczego, na którym rządzi jego niewidzialna ręka i wszelkie odstępstwa od reguł wolnej konkurencji są piętnowane, czy może jednak marzy nam się pewne „ze wszech miar uzasadnione” wsparcie transportu lotniczego przez władze państwowe, choćby na wzór sektora kolejowego?

Mam wrażenie, że branża nie może się zdecydować, które podejście jest przez nią pożądane i co jakiś czas przechodzi od skrajności w skrajność. Z jednej strony dotujemy działalność operacyjną portów lotniczych, z drugiej wymagamy od nich funkcjonowania zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych. Z jednej strony wspieramy finansowo europejskich przewoźników lotniczych (zwłaszcza niskokosztowych), z drugiej chcemy bronić europejskiego rynku przed atakiem, rzekomo sowicie wspieranych przez swoich państwowych właścicieli, przewoźników z Zatoki Perskiej czy Turcji.

Ta niekonsekwencja widoczna jest również w podejściu do finansowania rozwoju infrastruktury. W jednym okresie programowania finansowego Unia Europejska decyduje się hojnie dotować rozbudowę infrastruktury lotniskowej, by w kolejnym całkowicie obciąć fundusze na te cele.

Na pewno obraz tu przedstawiony jest w wielu aspektach uproszczony, ale głęboko wierzę, że czasami warto zadawać sobie proste, podstawowe pytania, po to, aby wiedzieć do jakiego celu na poziomie krajowym, ale i unijnym dążymy.

bartosz-baca

Jestem jednym z założycieli i Partnerem w BBSG. Jestem też ekspertem Komisji Europejskiej ds. rynku lotniczego. W pracy dla sektora lotniczego staram się poszukiwać nowych modeli wzrostu przychodów pozalotniczych i synergii we współpracy pomiędzy firmami lotniczymi a podmiotami funkcjonującymi w otoczeniu tej branży. Fascynuje mnie obszar związany z poprawą doświadczenia pasażerów i innowacyjne podejście do tworzenia nowych usług dla pasażerów.

Pracuję dla jednostek sektora publicznego, które usprawniają swoje systemy przyciągania inwestycji i chcą bardziej skutecznie stymulować rozwój gospodarczy miast i regionów.

Wcześniej pracowałem w zespole Transportu Infrastruktury i Sektora Publicznego w PwC. Jestem absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydziału Prawa Uniwersytetu Rennes 1 we Francji oraz Studiów Podyplomowych: Zarządzanie i Finansowanie w Sektorze Transportu Lotniczego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

bartosz-baca